Gazeta Podatkowa nr 94 (1135) z dnia 24.11.2014
Za co odpowiada autokomis?
Przedsiębiorca nabył w komisie na podstawie faktury używany, 3-letni samochód dostawczy. Miało to miejsce w marcu 2014 r. Po pierwszej kontroli na drodze, jaką przechodził ten pojazd w październiku br., okazało się, że samochód ma tzw. przebijane numery nadwozia i prawdopodobnie pochodzi z kradzieży. Auto znajduje się teraz na parkingu policyjnym i sprawa jest w toku. Jak w takiej sytuacji wygląda odpowiedzialność komisu? Czy kupujący w komisie na tzw. firmę może liczyć na odzyskanie pieniędzy?
Przez umowę komisu przyjmujący zlecenie (komisant) zobowiązuje się za wynagrodzeniem (prowizja) w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do kupna lub sprzedaży rzeczy ruchomych na rachunek dającego zlecenie (komitenta), lecz w imieniu własnym.
Odpowiedzialność komisu wygląda inaczej w przypadku, gdy jego klientem (komitentem/dającym zlecenie/nabywcą) jest przedsiębiorca (niezależnie od tego, czy tzw. jednoosobowy, czy może duża spółka handlowa), a inaczej, jeżeli nabywcą samochodu jest konsument. W tym pierwszym przypadku zastosowanie znajdzie przepis art. 770 Kodeksu cywilnego. Na jego podstawie komisant może zwolnić się z odpowiedzialności za ukryte wady fizyczne oraz za wady prawne, jeżeli przed zawarciem umowy podał to do wiadomości kupującego. Jednakże wyłączenie odpowiedzialności nie dotyczy wad rzeczy, o których komisant wiedział lub z łatwością mógł się dowiedzieć.
Nielegalne pochodzenie auta (jego wcześniejsza kradzież) to nic innego jak wada prawna. O wadzie prawnej można bowiem mówić wtedy, gdy rzecz sprzedana stanowi własność osoby trzeciej albo jeżeli jest obciążona prawem osoby trzeciej (art. 556 § 2 K.c.).
W pierwszej kolejności warto ustalić, czy komisant skutecznie wyłączył swoją odpowiedzialności na wskazanych zasadach. Powinno to nastąpić przez wyraźne oświadczenie skierowane do nabywcy auta, np. zawarte w umowie sprzedaży. Nie wystarczy natomiast zawrzeć takiego zastrzeżenia na odwrocie dowodu sprzedaży czy na wywieszce w biurze.
Gdyby w analizowanym przypadku komisant złożył skuteczne oświadczenie o wyłączeniu swojej odpowiedzialności, należałoby jeszcze ustalić, czy nie wiedział on lub z łatwością nie mógł się dowiedzieć o nielegalnym pochodzeniu pojazdu. Istotne będzie wówczas to, czy samochód był sprawdzany pod kątem legalności i czy dokonując takiej weryfikacji komisant zachował należytą staranność, jakiej można oczekiwać od profesjonalistów.
Osoba prowadząca komis samochodowy (komisant) obowiązana jest przy dokonywaniu oględzin samochodu przyjmowanego do komisu do zachowania podwyższonej staranności, obowiązującej w profesjonalnym obrocie (art. 355 § 2 K.c.). Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 lutego 2003 r., sygn. akt IV CKN 1741/2000.
Jeżeli właściciel komisu takiej staranności dochował oraz złożył skuteczne oświadczenie o wyłączeniu swojej odpowiedzialności wobec nabywcy będącego przedsiębiorcą, to są małe szanse na uzyskanie od niego odszkodowania.
www.UmowyCywilnoprawne.pl - Inne umowy:
Chcesz wiedzieć więcej, skorzystaj z Portalu Podatkowo-Księgowego www.gofin.pl | ||
www.KodeksCywilny.pl » |
Serwis Głównego Księgowego
Gazeta Podatkowa
Terminarz
GOFIN PODPOWIADA
Kompleksowe opracowania tematyczne
DRUKI
Darmowe druki aktywne
WSKAŹNIKI
Bieżące wskaźniki wraz z archiwum
KALKULATORY
Narzędzia księgowego i kadrowego
PRZEPISY PRAWNE
Ustawy, rozporządzenia - teksty ujednolicone
|