Gazeta Podatkowa nr 97 (825) z dnia 5.12.2011
Ryczałt w umowie o roboty budowlane
W umowie o roboty budowlane zapisano wynagrodzenie w sposób ryczałtowy. Po wykonaniu prac wykonawca domaga się od inwestora dopłaty twierdząc, że rozmiar prac i poniesione przez niego koszty były znacznie większe niż założono podpisując umowę. Czy wykonawca ma prawo domagać się wyższego wynagrodzenia niż umówione?
Zasady rozliczeń w przypadku ryczałtowego sposobu określenia wynagrodzenia zostały uregulowane w Kodeksie cywilnym w przepisach o umowie o dzieło. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszcza się ich stosowanie w drodze analogii do umowy o roboty budowlane. Jeżeli strony w umowie o roboty budowlane zastosowały jeden z systemów wynagrodzenia uregulowanych w przepisach Kodeksu cywilnego dotyczących umowy o dzieło (ryczałtowy lub kosztorysowy), to w drodze analogii należy stosować właściwe przepisy dotyczące tej umowy. Nie sprzeciwia się temu art. 656 § 1 Kodeksu cywilnego - uznał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 listopada 2008 r., sygn. akt III CSK 184/08.
Przy wynagrodzeniu ryczałtowym wysokość wynagrodzenia jest z góry ściśle określona. Obowiązuje zasada, że jeżeli strony umówiły się o wynagrodzenie ryczałtowe, przyjmujący zamówienie nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, chociażby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztów prac (art. 632 § 1 K.c.). Taki sposób określenia wynagrodzenia wiąże się więc dla wykonawcy z ryzykiem, że jeśli rozmiar prac będzie większy niż zakładany i trzeba będzie ponieść dodatkowe koszty, to nie będzie podstaw do żądania od zamawiającego ich zapłaty.
Przy czym ustawodawca pozostawił furtkę pozwalającą w wyjątkowych sytuacjach żądać podwyższenia wynagrodzenia ryczałtowego. Jeżeli wskutek zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć, wykonanie dzieła groziłoby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą, sąd może podwyższyć ryczałt lub rozwiązać umowę (art. 632 § 2 K.c.). Tyle że w praktyce podwyższenie ryczałtu na podstawie tego przepisu jest trudne. Przepis art. 632 § 2 K.c. chroni przyjmującego zamówienie przed rażącą stratą. Utraty dochodu, w szczególności niewielkiego w relacji do całego wynagrodzenia wykonawcy, nie można utożsamiać z "rażącą stratą" w rozumieniu tego przepisu - uznał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 września 1998 r., sygn. akt III CKN 621/97. Natomiast w wyroku z dnia 15 listopada 2006 r., sygn. akt V CSK 151/06, Sąd Najwyższy uznał, że w art. 632 § 2 K.c. nie chodzi o utratę spodziewanego dochodu, ale o poniesienie "rażącej straty" w ramach konkretnego stosunku prawnego, wyznaczonego zawartą umową o dzieło. Ogólny stan prowadzonego przez wykonawcę przedsiębiorstwa może mieć znaczenie pośrednie o tyle, że ustalając rozmiary poniesionej straty nie można tego czynić wyłącznie w kategoriach zobiektywizowanych, oderwanych od rozmiarów prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Jest bowiem rzeczą zrozumiałą, że ta sama kwota straty może nie mieć znaczenia dla dużego przedsiębiorcy, dla małego zaś być stratą "rażącą", o jakiej mowa w art. 632 § 2 K.c.
www.UmowyCywilnoprawne.pl - Umowa o dzieło i umowa zlecenia:
Chcesz wiedzieć więcej, skorzystaj z Portalu Podatkowo-Księgowego www.gofin.pl | ||
www.KodeksCywilny.pl » |
Serwis Głównego Księgowego
Gazeta Podatkowa
Terminarz
GOFIN PODPOWIADA
Kompleksowe opracowania tematyczne
DRUKI
Darmowe druki aktywne
WSKAŹNIKI
Bieżące wskaźniki wraz z archiwum
KALKULATORY
Narzędzia księgowego i kadrowego
PRZEPISY PRAWNE
Ustawy, rozporządzenia - teksty ujednolicone
|